poniedziałek, 10 stycznia 2011

Klasyczne dylematy statystycznego bibliotekarza



Korki od szampana poszły w górę, fajerwerki na kilka minut rozjaśniły mrok i oto znowu mamy kolejny Nowy Rok. W tym wypadku nieważne który, ważne że nowy się zaczął bo to oznacza, że stary się skończył (odkrywcze, nieprawdaż?). Czyli rozpoczął się kolejny okres noworocznego szaleństwa. Myślicie, że o karnawał mi chodzi? Nic bardziej mylnego, chociaż czasem też można dostać zawrotów głowy. Otóż zaczyna się to co misie lubią najbardziej, jakby powiedział Kubuś Puchatek: okres statystyczno-sprawozdawczy czyli cyferki, cyferki, cyferki…. I gdyby tylko o cyferki chodziło wszystko byłoby ok. Bez problemu można wyliczyć ile pieniędzy dostaliśmy, ile wydaliśmy, ilu czytelników nas odwiedziło i z jakiej ilości księgozbioru skorzystało… Ale dochodzimy do imprez różnego rodzaju, które biblioteka, jak doskonale wiecie regularnie organizuje. I czegóż Główny Urząd Statystyczny sobie zażyczył: musimy podzielić je na różne rodzaje, np. literackie, oświatowe, edukacyjne, wystawy… I tutaj serce bibliotekarskie znalazło się w rozterce. No bo jak tak brutalnie rozerwać na strzępy idee naszych projektów: jeśli robimy wystawę to zazwyczaj ma ona charakter imprezy literackiej, jeśli konkurs plastyczny, to też najczęściej wiąże się z książką i literaturą, w trakcie spotkań wakacyjnych i w okresie ferii zimowych uczymy dzieci, czytamy im, przygotowujemy wspólnie prace plastyczne różnego rodzaju, które następnie prezentujemy w postaci ciekawych wystaw aby każdy odwiedzający bibliotekę mógł zobaczyć. Nawet kiermasz, który jest imprezą literacką ma równocześnie formę wystawy. I co tu robić? A bibliotekarz istotą rzetelną i skrupulatną jest, w żadnym wypadku nieprawdziwych danych nie poda, statystyki mnie zawyży, poza tym za fałszowanie to jakiś paragraf się należy… I cóż nam biednym maluczkim czynić?

Poradzimy sobie jakoś, nie takie bariery się pokonywało, chciałam tylko uświadomić po raz kolejny, że nie wszystko tak łatwo da się podzielić, policzyć, zaszufladkować, sklasyfikować. Pomiędzy białym i czarnym jest jeszcze cała paleta barw…

A na ten Nowy Rok życzymy Wam Szanowni Czytelnicy: półek pełnych książek, które pragniecie przeczytać, imprez bibliotecznych, w których z radością zechcecie uczestniczyć i wielu spotkań z ciekawymi ludźmi a nade wszystko zadowolenia z usług naszej biblioteki.

i@

Brak komentarzy: